Z badania firmy SAP opublikowanego jesienią wynika, że zdaniem 51% amerykańskich przedsiębiorstw łańcuchy dostaw w dalszym ciągu mierzyć się będą z występującymi zakłóceniami. Wśród głównych przyczyn takiego stanu rzeczy wymienia się konflikt rosyjsko-ukraiński, niedobory surowców, wysokie koszty paliwa, brak personelu do pracy oraz rosnącą inflację.
Ponadto nadal spore znaczenie mają skutki pandemii, a także rozwój rynku eCommerce, który zwiększył wymagania i oczekiwania klientów, powodując większe obciążenie łańcuchów dostaw.
Zatem jak firmy zareagują na te wyzwania?
Według badania, firmy przechodzą z modelu „dokładnie na czas” do modelu „na wszelki wypadek”, aby zwiększyć odporność i elastyczność łańcucha dostaw. Oznacza to jednak, że firmy mają wyższe stany magazynowe niż wskazywałoby na to ich faktyczne zapotrzebowanie.
Wiele przedsiębiorstw przestawiło się również na lokalne zaopatrywanie u dostawców z USA, zamiast preferowanych wcześniej chińskich producentów. Czynnikiem stojącym za tą zmianą jest również chińska polityka „zero COVID” i jej wpływ na produkcję światową.
Wszystko to wpływa także na rynek pracy, ponieważ, według badania, większość firm decyduje się na zamrożenie wynagrodzeń i procesów rekrutacyjnych, aby zrekompensować rosnące koszty w obszarze łańcuchów dostaw.
Niestety jednak to konsumenci zapłacą cenę za lepiej funkcjonujące łańcuchy dostaw, gdyż koszty związane z wyższymi stanami magazynowymi, pozyskiwaniem surowców i wyższymi cenami paliw prowadzą do podwyżek cen.
Na dłuższą metę jednak nie są to opłacalne rozwiązania.
Spośród respondentów badania 52% uważa, że potrzebują znacznych usprawnień w swoich łańcuchach dostaw.
Jest też dobra wiadomość. Plusem jest to, że wiele firm wychodzi obecnie poza tradycyjne modele działań, zerkając w stronę technologii i zrównoważonego rozwoju, aby sprostać tym wyzwaniom. Firmy, które łączą technologię ze swoimi procesami, mogą podejmować lepsze decyzje w oparciu o dane dostarczane w czasie rzeczywistym.
Widoczność łańcucha dostaw w czasie rzeczywistym pozwala firmom szybko reagować w przypadku nieprzewidzianych zdarzeń i zakłóceń, dzięki czemu łańcuch dostaw nie generuje dodatkowych kosztów, lecz przynosi oszczędności.
W związku z tym coraz więcej firm postrzega rozwiązania cyfrowe jako kluczowe, by móc odnosić sukcesy rynkowe.
Dzięki technologii firmy mogą także zadbać o zrównoważony rozwój jako część ich strategii w obszarze łańcucha dostaw. Z ankiety wynika, że zdaniem 51% respondentów zrównoważony rozwój ma kluczowe znaczenie dla przyszłego rozwoju ich firm. Czynnik ten będzie decydował o tym, z kim zostanie nawiązana współpraca oraz jak przedsiębiorstwo będzie się pozycjonować w przyszłości.
Zrównoważone łańcuchy dostaw dobrze wpływają na środowisko i są atrakcyjne dla rynku. Dają przewagę konkurencyjną dzięki wydajności oraz redukcji kosztów, w niektórych krajach wkrótce staną się wymogiem prawnym.
Mimo że niemal pewne jest, iż do zakłóceń w obszarze łańcuchów będzie dochodzić także w 2023 r., to jednocześnie dla firm otwierają się również nowe możliwości wprowadzania niezbędnych zmian. Gdy przedsiębiorstwa wkraczają w szczyt sezonu zakupowego, a łańcuchy dostaw i pracownicy obciążeni są do maksimum, świadomość, że firmy wybierają bardziej wydajne i zrównoważone rozwiązania dla naszej przyszłości, wydaje się być budująca.
Platforma monitorowania łańcucha dostaw oferowana przez project44 zapewnia dostęp do danych dostarczanych w czasie rzeczywistym, umożliwiając podejmowanie decyzji na bieżąco, co pozwala wygenerować duże oszczędności.
Z pomocą naszej technologii możesz lepiej planować stany magazynowe oraz zwiększać odporność, elastyczność i wydajność łańcucha dostaw. Dzięki temu obniżysz ponoszone koszty i stworzysz bardziej ekologiczny, zrównoważony łańcuch dostaw.
Dzięki project44 Twój łańcuch dostaw przestanie generować koszty i zacznie przynosił oszczędności. Tutaj dowiesz się, jak to zrobić.